WSPOMINKI | KAJA |
stycznia 09, 2016
Porządkując dzisiaj zdjęcia na laptopie natknęłam się na sesję z Kają. Zdjęcia nie najnowsze, bo z kwietnia 2015, ale moim zdaniem w 100% zasługują na publikację! Zachód słońca to chyba moja ulubiona pora dnia na pstrykanie. Dużo ciepłego światła, niepowtarzalny klimat. Zdjęcia robione moim wtedy nowo zakupionym aparatem i manualnym obiektywem od starych aparatów analogowych (co w połączeniu z moją ślepotą i rażącym słońcem daje nie zawsze ostre zdjęcia). Dajcie znać jak się podobają. Jak się nie podobają to też dajcie znać. Buziaki!






2 komentarze
Takie piękne, wielkie... Oczy. A tylko na jednym zdjęciu i to ledwo widoczne!
OdpowiedzUsuńOczy widać na każdym! :D heheheheh
Usuń